Nie ma zwycięstwa bez poświęcenia - krzyż Chrystusa, nasza pascha.

Chrystus, nasza Pascha!

…Chrystus bowiem, nasza Pascha, został ofiarowany za nas. (1 Kor 5,7)

Przez wiarę [Mojżesz] obchodził Paschę i pokropienie krwią, aby nie dotknął ich ten, który niszczył pierworodne.  (Hbr 11,28)

…Was, gdy byliście umarłymi w grzechach i w nieobrzezaniu waszego ciała, razem z Nim [Chrystusem] ożywił, przebaczając wam wszystkie grzechy. Wymazał obciążający nas list dłużny, który był przeciwko nam, i usunął go z drogi, przybiwszy do krzyża. I rozbroiwszy zwierzchności i władze, jawnie wystawił je na pokaz, gdy przez niego odniósł triumf nad nimi.    (Kol 2,13-15)

Drodzy Współpracownicy Fundacji!

Nadchodzą święta Wielkanocy. Przy tej okazji pragniemy Wam serdecznie podziękować za każdy gest wsparcia, każde dzieło, każdą pomoc z Waszej strony – wiemy, że wszystko to jest grą do wspólnej bramki, a to dlatego, że wspólnie wyznajemy tego samego Pana Jezusa Chrystusa. To w Nim żyjemy, działamy i pomagamy innym w potrzebie. Nie jesteśmy obojętni, bo wiemy jak wielką cenę Pan zapłacił za nas.

Pozwólcie na małą przedświąteczną refleksję. Obserwuję mianowicie, jak obecnych czasach chrześcijanie bardziej wolą mówić o zmartwychwstaniu niż ukrzyżowaniu. W kościelnych nauczaniach częściej podkreślana jest niedziela wielkanocna kosztem tzw. wielkiego piątku. Coraz częściej nie chcemy mówić o ukrzyżowaniu, cierpieniu, bólu, ale podkreślamy Wielkanoc, świetliste zwycięstwo, lekkość, pozytywną przyszłość.

To oczywiste, bo wszyscy chcemy widzieć i słyszeć tylko dobre rzeczy. I żeby nas nic złego nie spotykało…

Tak, niedziela to poranek zmartwychwstania Chrystusa – to prawda, ale nie cała prawda o tym zwycięstwie. Nie można zaklinać rzeczywistości. Prawdą bowiem jest również, że bez krzyża nie ma zmartwychwstania. Paradoks? Więcej nawet, bez krzyża, zmartwychwstanie nie miałoby sensu. Dlatego diabłu zależy na tym, by ludzie, jeśli już świętują Wielkanoc, to lepiej by mówili tylko o wielkanocnej niedzieli, bez całego kontekstu tego zwycięstwa, czyli Chrystusowej ofiary za nas.

Tymczasem diabeł poniósł klęskę właśnie na krzyżu, a Pan Jezus na krzyżu odniósł zwycięstwo. Krzyż jest o mnie i o tobie, o moim i twoim grzechu. O Chrystusowej ofierze za nasze grzechy. Bez naszego udziału w krzyżu Chrystusa nie ma naszego zmartwychwstania w Chrystusie. I także w Twoim życiu, zanim nastanie twoje zmartwychwstanie, najpierw wydarzyć się musi Twój krzyż, przez wiarę w Jezusa Chrystusa.

Warto wykorzystać cały czas świąteczny, by mocno sobie to przemyśleć w tych zwariowanych czasach zakłamywania rzeczywistości i historii, rozmydlania prawdy o człowieku i jego problemie, kreowania nierealnych wizji przyszłości. Może uczęszczasz na spotkania wspólnoty, może również radośnie podnosisz dłonie w czasie śpiewu, może nawet obchodzisz Wielkanoc – ale czy byłeś już pod krzyżem Chrystusa? To punkt zwrotny całej ludzkości i każdego życia z osobna.

Chwała Jezusowi Chrystusowi – Chrystus… nasza pascha!

Pozdrawiamy przedświątecznie –

Fundacja En-Gedi